SabiShinyo i kanaShimizu
Czyli samotnie i smutno :<
Kiedy zapisywałam się do klubu, nie sądziłam, że uda mi się tak zaprzyjaźnić z saidajowymi łucznikami... i że będzie mi ich rak brakować od razu po rozstaniu ;_;
Teraz, jak obiecałam sobie i Kapitanowi, szukam nowego dojo. Trzymajcie kciuki!
Kiedy zapisywałam się do klubu, nie sądziłam, że uda mi się tak zaprzyjaźnić z saidajowymi łucznikami... i że będzie mi ich rak brakować od razu po rozstaniu ;_;
Teraz, jak obiecałam sobie i Kapitanowi, szukam nowego dojo. Trzymajcie kciuki!
Kilka pożegnalnych zdjęć:
Gaijińska fotobomba ;)
UreShimizu sempai
... kanaShimizu sempaje...
... i kanaShinyo klubowicze :D
Zbliżenie na przepiękne strzały, które dostałam na pożegnanie... (tym bardziej cieszą, ponieważ otrzymane z rąk wyjątkowo sympatycznego i wyjątkowo kawaii sempaja ;)
Comments
Post a Comment