Kultura Japonii w pigułce (II)
![Image](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-FoX3cB2MdOuJgIbeph1U7IoG5b6JG2gWpqoz5S90aLw2HaIZ7EhPvKu67CwkTkbSnYi_ZX98TxCJHhfUxyizP0AQWUK5wWVX4ISXfAp7tnfvGzQ-EGI7vozjYy6THBYKPuYIt5iO8sd/s1600/20141124_120305.jpg)
Część II: herbata i ikebana Jeszcze ze spaceru: Most Nihobashi jest "punktem zerowym"- dzieli go jednakowa odległość od Okinawy i od Hokkaido. Pokój herbaciany Każdy szczegół był dobrany do pory roku i okazji. Pojemniczek z koniem na kończący się rok konia. Sensejka była pełna zaangażowania ;) Frakcja różowych ;) Ostatnie kasztanowe wagashi wyglądało jak księżyc w pełni <3 Poprawne wymieszanie herbaty wymaga nadludzkich umiejętności... Grzecznie jest wypić ostatni łyk z głośnym siorbnięciem ;) Zestaw małego ikebanisty. Temat przewodni- oczywiście "Kurisumasu"! (A pani tłumacz miała cudowne obi) Sensejka z moim dziełem. Kwiatki dostaliśmy do domu... ale z braku wazy, czekają w puszcze po kakałku :D Skrajnie po prawej- kompozycja sensejki. Troszkę nie mój styl ;) Gratis nieco luksusu na święta: Keks pokryty złotem. I wcale nie był taki drogi. I dla równowagi po t