Powrót doskonały

Pół roku minęło, zanim zdążyłam zauważyć... Przyszedł czas na przeprowadzkę do nowego- starego akademika GeiDai w prefekturze Chiba. Ani sam budynek, ani otoczenie się nie zmieniły... I nawet pan zarządca mnie pamiętał :) Pokój jest co prawda 2/3 mniejszy, ale za to i czynsz jest 2/3 niższy. Oraz dojazd na uczelnię zajmuje 30 min, nie 2,5godziny. Same plusy ^^
Tadaima!

Sterta zapakowana...

 ...sterta upychana...

...oraz sterta artystycznie wyładowana ;)



Mini pokoik zwany pralką.

 Troszkę trudno przeskoczyć z 32m na 12m, ale za to jest mniej sprzątania ;)

W akademiku nic się nie zmieniło:
 Prawie uporządkowana kuchnia...

Pomost łączący strefę mieszkalną z artystyczną

Sztuka (zastana) sąsiadująca z codziennością

Malutkie pokoiki muzyczne

Pracownia... nieład artystyczny dokładnie taki sam, jak na wrocławskiej ASP ;)

Koci koszmarek- tzn. omiyage- na pianinie w pokoju wspólnym.

W okolicy powstało kilka miniaturowych osiedli malutkich domków, ale poza tym wszystko po staremu:

Rowery pod stacją

Magiczny rower sąsiadki.

Święty na placu zabaw

Straszne huśtawki dla dzieci



Nawet mój ulubiony chevy nadal świetnie się trzyma!

Ganek w środku miasta

  Państwo Kimura wciąż lubią hm, oryginalne ozdoby ogrodowe

A Państwo Kuwahara- koty

Pod apteką rosną magiczne cukierkopodobne rośliny

Na płocie pomidorowej szklarni zawisły popularne na świecie tablice

A na miejscu precyzyjnie i cichutko wyburzanych mini domków powstają... 
...nowe mini domki...

...czasem o zaskakujących nazwach ;)

Host klub nadal działa :D 

Na koniec kilka wzorów prosto z ulicy:






Ps. Myślałam, że nic nie przebije kanapki z makaronem. Aż znalazłam to:
Kanapka z biszkoptem typu castella! 
Jestem na innej planecie...

Comments

Popular posts from this blog

Studnia Szczęścia (VII -Muzeum Okularów)

...nie porusza żadną nóżką...

Jeśli sumo, to w Ryogoku.