Posts

Showing posts from May, 2015

Kashiya Yokocho

Image
Dziś 150-ty wpis, więc na słodko ^^  Niektóre z cudów, które można nabyć za śmieszne pieniądze w sklepikach Kawagoe. Łakocie są wyrabiane ręcznie na miejscu, śliczne i całkiem smaczne. A jeśli się ładnie uśmiechnąć do starszej pani za ladą, to dostaje się migdałowe karmelki w ramach "saabisu" (nieodpłatnego dopieszczania klienta) :D Uliczka Kashiya Yokocho Moje zakupy ^^ (nie, nie zjadłam wszystkiego sama) Dorayaki  w kształcie żółwia Senbei  z glonami, podawany na ciepło, prosto z patelni :3 Kawaii landrynki i cukrowe kuleczki Słodycze z prasowanego cukru Landrynki z nadzieniem z anko Karmelki o wyglądzie szklanych kulek Pasta z białej fasolki z zieloną herbatą, o poetyckiej nazwie Serce Edo Galaretki z agaru w chrupiącej skorupce Producent nazwał je samugoori, czyli... zimny lód... :D Kolorami nawiązują do zbliżającego się sezonu na hortensje Miękka krajanka ziołowa Cukierki pudrowe o smak

Na Ulicy Słonecznej

Image
Tuż nad Tokio położona jest niewielka prefektura Saitama. A w owej prefekturze leży miasteczko zwane Kawagoe. W Kawagoe zaś znajduje się nastrojowa i niespecjalnie zatłoczona w pochmurne dni dzielnica sklepów i magazynów z XVIII w  ^^  Miejsce często jest nazywane Koedo (małe Edo)- podobno atmosferą przypomina stare Tokio. Dla dociekliwych dostępne są muzea poświęcone m.in tradycyjnym festiwalom czy architekturze, na spacerowiczów czekają nastrojowe alejki i świątynie, a zakupoholicy mogą przebierać w ofertach sklepów z tradycyjnymi wyrobami czy pamiątkami. Natomiast łasuchy, takie jak ja, mogą odwiedzić Kashiya Yokocho- uliczkę pełną sklepów z niedrogimi, wyrabianymi na miejscu słodyczami.  I tylko szkoda, że w żadnym za ladą nie stoi Chagawa-san... ;) * Od dworca w kierunku zabytkowej dzielnicy prowadzi klimatyczna ulica handlowa Niektóre sklepy przypominały jednak bardziej Harajuku, niż Edo... Nie mogło zabraknąć Hello Kitty. A po minięciu tych wszystkich puła