Posts

Showing posts from May, 2016

Pod karpiowymi chorągwiami

Image
Odtrutka na pierwszy dzień pory deszczowej, w dodatku poniedziałek. Barwne karpie wielości smoków z sennego miasteczka Ichikawa, eksponowane na początku maja z okazji Dnia Dziecka.    W strumyczku pływały prawdziwe koi, nie tak barwne, ale równie energiczne ;)                  Chorągwie cieszyły zarówno młodsze, jak i nieco starsze dzieci... ;)       Porządki zaczęły się wyjątkowo wcześnie. Jeden z organizatorów tłumaczył związany z tym zakaz wstępu do parku: "Te chorągwie są na bambusowych kijach, i jak my będziemy te kije składać, to one mogą BAM! BAM! na wasze głowy". Mocno przy tym gestykulował, prawdopodobnie obawiając się, że gaijiny nie ogarną tak skomplikowanego japońskiego... Mimo, że oba gaijiny odpowiadały pełnymi zdaniami właśnie po japońsku :D A po drugiej stronie strumyka- pole kapusty... Sezonowe wagashi <3 Feed her and tell her s

Jak nie zobaczyłam rocznicowej wystawy Jakuchu

Image
Jeśli wpadliście na chwilkę do Tokio i zastanawiają was dzikie tłumy kłębiące się w parku Ueno, nie dziwcie się. Kłębią się od końca kwietnia i kłębić się będą aż do przyszłego wtorku, ponieważ w  Tokyo Metropolitan Art Museum  odbywa się niecodzienna wystawa- 300tne urodziny Jakuchu Itou, arcymistrza malarstwa japońskiego z epoki Edo. Pamiętając wielokrotnie reprodukowane zwoje z pysznymi kogutami, bażantami czy monumentalne złote parawany jego autorstwa, bardzo chciałam zobaczyć je na żywo. Pierwsze podejście zakończyło się klęską- ze względu na muzealny dzień seniora, podczas którego obywatele w wieku 65+ mają darmowy wstęp, tłum szczelnie wypełniał dziedziniec muzeum, przestrzeń między muzeum, a zoo, i ciągnął się niemal aż do kampusu mojej uczelni. Szacowany czas oczekiwania na wejście- o czym informowała tablica trzymana przez pracownika, sygnalizującego kierunek kolejki- 3 godziny. Niektórzy zwiedzający przyjechali specjalnie z Kioto i dzielnie trwali w ogonku, mimo wyjątkowo u

Co tam, panie, w porcelanie? (II)

Image
Część druga fotorelacji z Targów Zastawy Stołowej w Tokyo Dome. Miniaturowe, lakowane cudo. Milusie w dotyku wypukłe szkliwo. Sekcja artystyczna. Wazony/ obiekty. Cieniutkie szkło z delikatnym wzorem. Podobno bardzo wytrzymałe, ale bałam się mocniej ścisnąć... Lakowana szafeczka za jedyne 63 tys pln. Luksusowe, lakowane bento box. Tak, kosztowało 25 tys pln. Rozlany talerzyk. Zawsze popularny motyw korzenia lotosu.  Muffinka też była porcelanowa :) Tradycyjne wzory w wersji minimal. Dwie czarki z tej serii wróciły ze mną do domu ^^ Kiriko basics... ...i kiriko pro. Stalowe kubki pokryte laką. Laka dobrze komponuje się również ze szkłem. Moi ulubieńcy- biała porcelana z Satsumy, emaliowana szkłem i złotem. Drewniane kulawki. Nambu tekki  kuszą... kiedyś jeden z nich będzie mój ;) Wystawa konkursowa. Cienkościenne szkło w past