Opowieści z... Artnii
Pomiędzy eleganckimi biurowcami Shinjuku, ukryte przed oczami śmiertelników w zadbanym ogrodzie, znajduje się przejście do innego świata. Można tam spotkać chocobo, slimy, czarnych magów i pewnego rozczochranego blondyna ;) Square Enix Cafe, bo o niej mowa, mimo maleńkich rozmiarów, mieści w sobie część restauracyjną, sklep z gadżetami oraz klimatyczną salę z ekspozycją figurek i limitowanych edycji. Fani serii FF znajdą więc coś i dla duszy, i dla ciała... i tylko portfel szybciutko chudnie :D
(zdjęcia komórkowe; niby zakazu fotografowania nie ma, ale obsługa patrzyła podejrzliwie...)
(zdjęcia komórkowe; niby zakazu fotografowania nie ma, ale obsługa patrzyła podejrzliwie...)
Nr 4.
Kosmiczne jajo ^^
Strefa dóbr wszelakich
Królowały chocobo...
Sephie <3
Slimy z Dragon Quest ( tu jako puszki z ciasteczkami)
Yaaay, Vincent i Cid!
Materia w wersji na słodko. Cena była nieco mniej słodka.
W części restauracyjnej serwowano takie cuda~
Deser czekoladowo- bananowo- Cloudowy :D
Błękitna materia z podkładką od Shinry
i jeszcze jeden choco!
Dla fanów slimów- slimowe naleśniki
Kolega Edgar był zachwycony.
Strefa "ekskluzywna"
Materią spod kryształu nie wolno było się bawić :<
Limitowany Barret w wersji odchudzonej...
Figurki w stylu kawaii sugiru
Gadżety dla większych chłopców. Wizytownik i spinka do krawata z logo Shinry
Woda toaletowa "Cloud" była wyprzedana...
Srebrny naszyjnik ze slimem :D
A ten cudaczek wrócił ze mną do domu.
Kimo kawaii sugiru, ne *^^*
Ps.Na stronie Square Enix można kupić FF7 przystosowaną do ekranów o wyższej rozdzielczości *-* za 13euro *-* Kochany Mikołaju, w tym roku byłam grzeczna...
Ps2: Update. Obecnie w Artnii można kupić takie cudne piny:
Comments
Post a Comment