Pałac na czerwonym wzgórzu
Na niebie ani chmurki, 18 stopni powyżej zera. Chodniki wokół Pałacu Cesarskiego pełne biegaczy, starszych pań fotografujących pierwsze żółte liście, par z małymi dziećmi, gaijinów na spacerze. Pobliski pałac gościnny Akasaka prezentuje się pięknie w ciepłym słońcu. Z okazji Dnia Kultury jego ogrody dostępne są dla śmiertelników. Przy bramie obowiązkowe sprawdzanie zawartości toreb. Do namiociku ze zdjęciami wizyt dyplomatów długa kolejka. Młodzian oddelegowany do pilnowania klombów przysypia w słońcu. Dystyngowana para fotografuje wnuczkę na tle głównego gmachu. Starszy pan w różowym swetrze z lisem śmieje się głośno, klepiąc po plecach speszonego kolegę. Długość mojej spódnicy budzi zainteresowanie i podnosi morale patrolującej policji.
Listopad w Tokio.
Imponująca brama wejściowa.
Altanki z drzew zrośniętych koronami.
Strażnik Klombu :D
Zadaszenie bocznego wejścia.
Pawie strzegące kuli ziemskiej.
Pozłacane główne wejście.
Jeśli panoplia, to tylko samurajskie.
Ręcznie wykonana tapiseria, zdobiąca jedną z pałacowych sal (tu na wystawie)
Bo kto powiedział, że tylko młodzież może bawić się modą :D
Comments
Post a Comment