Nyaaa~n!
Specjalnie dla wielbicieli chimerycznych kulek futra: kocia kawiarenka. Przytulnie, puchato, rozkosznie i kawaii. Rozpieszczeni rezydenci traktowali dwunogów z pewną wyższością... ale to chyba przywilej władców świata :D Wizyta grozi przedawkowaniem słodyczy oraz gwałtowną potrzebą posiadania przynajmniej 5 futrzaków... a po wyjściu zostaje smuteczek, że nie można tam zanocować... Uwaga: post zawiera 50 zdjęć kotów. Dalsze przeglądanie na własną odpowiedzialność. Przed wejściem- obowiązkowa dezynfekcja rąk Strażnik datownika Bilet wstępu z mini-ściągą z obsługi kota Na odwrocie - sezonowa stylizacja :D Dwójka kasjerów i dwunogi z obsługi :D Kawaii przypomnienie o właściwym zachowaniu. Pierwsze od góry (z obrazkiem)- prośba o stosowanie pokrywek do kubków, żeby uchronić napój przed kotełkami :D Kot na metry. Król wieży :D Próba detronizacji :D Na złagodzenie atmosfery- arsenał piórek, sznurków, miotełek...