Świątynia nr 82
W poszukiwaniu zieleni i ciszy najlepiej wybrać się na ...cmentarz ;) Tutejsze znajdują się zazwyczaj na terenie świątyń buddyjskich. Otaczające je parki i/lub ogrody są świetnym miejscem, by odetchnąć... Dziś kilka zdjęć ze spaceru po terenie Tofuku-ji z Minami Nagareyamy, oznaczonej na szlaku pielgrzymkowym numerem 82. Słońce, spokój, maleńki chram Inari... byłoby jeszcze piękniej, gdyby nie wielgachne pająki rozwieszające sieci w poprzek ścieżek. No, ale nie można mieć wszystkiego ;)
Daleka droga na szczyt...
Świątynni strażnicy osłonięci są siatkami anty-gołębiowymi, więc nie ma szans na ładne zdjęcia :<
Buty muszą zostać za zewnątrz świątyni. Kapciuszki też.
Niektóre z medytujących figurek były nieco przerażające...
Shisa pilnuje kadzielnicy
W tym roku bóstwa dostały chryzantemy. Dwa lata temu widziałam tutaj szczypiorek ;) (no, ale to była inna pora roku...)
Te jizo z kolei, jako strażnicy dzieci, otrzymały cukierki o smaku ramune (niezwykle słodkiego napoju gazowanego)
Najlepszy kubek na sake dla bóstw? Oczywiście z Bradem Pittem.
Kilka świątynnych detali...
Wejście do pięknego ogrodu... pełnego pająków ;)
Zamiast krasnala- chińsko-indyjski słoń.
Ukryta wśród krzewów urocza ścieżka ...
...prowadząca do tyciej kapliczki Inari <3
A wokół prawie jak w Angkor ;)
Stawik przy domu mnichów. Lotosy były wyższe ode mnie...
Puchaty kwiatek-mózgowiec. Już wiem, jak się nazywa- celozja grzebieniasta :)
Wśród krzewów mały predator ;)
Piękny herb na jednym z nagrobków
Ofiarne sake w znajomo wyglądającym kubeczku ^^
Oczywiście nie mogło zabraknąć świątynnego dozorcy. Tutaj na obchodzie okolicznego parkingu:
Bezogonowy <3
Comments
Post a Comment