Studnia szczęścia (V- Echizen yaki)
Wszyscy, którzy mieli przyjemność mierzyć się z doktoratem/magisterką/dowolną inną pracą pisemną (dłuższą niż kilka stron oraz wymagającą większego zaangażowania mózgu) doskonale wiedzą, że od czasu do czasu trzeba zrobić sobie przerwę na tzw. bałwanienie się. Czasem również zwyczajnie brakuje energii i zmęczony mózg szuka dowolnej wymówki, byle tylko nie zastanawiać się, który przymiotnik będzie bardziej odpowiedni... Wtedy pomocne okazują się tzw.zdjęcia z Bieszczad. W sporych ilościach, zrobione już jakiś czas temu, które koniecznie trzeba przejrzeć i posortować. Do Bieszczad mam dość daleko, ale dysponuję sporą kolekcją zdjęć z Echizen, których jeszcze nie publikowałam :D Dziś więc fotorelacja z Muzeum Ceramiki Echizen :) W pięknych okolicznościach przyrody zwiedziłam nie tylko ciekawą ekspozycję na temat historii i techniki wypałów, ale również miałam szansę podziwiać współczesne wyroby, a także użyć unikatowych czarek podczas ceremonii herbacianej. Dwie ślicznotki z mu...