Szkło niejedno ma imię
Ani się student obejrzał, a znów nadszedł czas na przegląd semestralny. Jak zwykle temu wydarzeniu towarzyszyły: lekka panika, zamieszanie i pewna doza niepewności, jak zostaną odebrane prace i wyjaśnienia. Na szczęście profesjonalna ekipa (Fujiwara sensei i Kaito sensei) pomogła przy montowaniu instalacji, a koledzy wykazali się sporą cierpliwością słuchając gaijińskich opowieści o inspiracjach i technice. Po prezentacjach i błyskawicznym uporządkowaniu galerii nastąpiło radosne świętowanie przy piwie i okomomiyakach. A następnego dnia rozpoczęło się wielkie sprzątanie i naprawianie wszystkiego, co wpadło w ręce... Przerwa wiosenna dopiero za tydzień. Jeszcze dwa projekty do dokończenia, setka pomysłów do przemyślenia. Szkice i eseje czekają na swoją kolej. Nęcą wystawy i muzea. Zalegają nieprzeczytane książki. Znaczniki na mapie przypominają o miejscach wartych odwiedzenia. Doktoranci się nie nudzą ;) Armia z waty cukrowej. Moi asystenci :D Profesjon...