Szkło niejedno ma imię

Ani się student obejrzał, a znów nadszedł czas na przegląd semestralny. Jak zwykle temu wydarzeniu towarzyszyły: lekka panika, zamieszanie i pewna doza niepewności, jak zostaną odebrane prace i wyjaśnienia. Na szczęście profesjonalna ekipa (Fujiwara sensei i Kaito sensei) pomogła przy montowaniu instalacji, a koledzy wykazali się sporą cierpliwością słuchając gaijińskich opowieści o inspiracjach i technice. 
Po prezentacjach i błyskawicznym uporządkowaniu galerii nastąpiło radosne świętowanie przy piwie i okomomiyakach. A następnego dnia rozpoczęło się wielkie sprzątanie i naprawianie wszystkiego, co wpadło w ręce... 
Przerwa wiosenna dopiero za tydzień. Jeszcze dwa projekty do dokończenia, setka pomysłów do przemyślenia. Szkice i eseje czekają na swoją kolej. Nęcą wystawy i muzea. Zalegają nieprzeczytane książki. Znaczniki na mapie przypominają o miejscach wartych odwiedzenia.
Doktoranci się nie nudzą ;)


Armia z waty cukrowej.

Moi asystenci :D

Profesjonalne narzędzie oszczędzające czas i energię- kij od miotły do wciągania na górę haczyków.

Tak, to szkło.


Kaito sensei w roli modela.

Wir energii ze szkła i mosiądzu od Ito-kuna.


Magiczna owieczka od Ayahy.


Szklane poduszki ze szlifowaną dekoracją, także od Ayi.



Skupiona i zmęczona Kae :)

Opowieści, opinie, przemyślenia...


Roślinne formy Natalii zdobyły tytuł Najlepszego Dyplomu Rzemieślniczego.






Dwuścienne szklanice dekorowane złotem, platyną i emalią, autorstwa Kae.

Dwanaście wzorów na dwanaście miesięcy.

Małpki z okazji Roku Małpy :)



Efekty udziału Rei-sempaja w warsztatach szkoły Pilchuck.



Chim-sempai był ciekawy, jak sprężynka wygląda w środku ;)

Profesorstwo wnikliwie badało każdą z prac.

W niektórych wypadkach demontaż wymagał pracy zespołowej ;)


Opowieści niesamowite i otsukare party.

Comments

Popular posts from this blog

Studnia Szczęścia (VII -Muzeum Okularów)

...nie porusza żadną nóżką...

Jeśli sumo, to w Ryogoku.